środa, 14 marca 2012

rozdział 27

~Miesiąc później~

Dni mijają mi bez Zayn'a. Zakumplowałam się z Dagmarą i spędzam z nią i Alysą coraz więcej czasu. Ale nadal nie zapomniałam o moich siostrach z Bradtford. Czyli o Cassie i Maddie. Przyjechały do mnie na kilka dni i zaczęły opowiadać o chłopakach. Mimo, że jestem pokłócona z Zayn'em to nadal chciałam wiedzieć co się u nich dzieje. Cała piątka rozpoczęła kariere i mają już niemałą grupkę fanek. Zayn kilka razy jeszcze do mnie dzwonił ale potem chyba dał sobie spokój. Każdej nocy wylewałam w poduszkę tysiące łez. Nadal mi go cholernie brakowało i nie wyobrażam sobie życia bez niego .
~Prosimy o zapięcie pasów. Podchodzimy do lądowania~
Taki komunikat wyrwał mnie z zamyślenia przez stewardesse. Zapomniałam powiedzieć ale dzisiaj lecę z powrotem do mojego rodzinnego domku i pojutrze razem z Maddie jadę na tą całą sesję . Gdyby mi nie przypomniała o niej telefonicznie pewnie bym o niej zapomniała, więc wsiadłam najbliższy samolot do Europy. Boje się tylko, że zobaczę Zayn'a . Wprawdzie Maddie mówiła mi że załatwia z chłopakami jeszcze jakieś papiery i grają już koncerty, więc nie powinno ich być. Ale i tak się boje. Mówią, że czas leczy rany. To zupełne kłamstwo . Czas przyzwyczaja nas tylko do bólu. Zabliźnia rany, ale sam czas nic nie zdoła. Miłość zostaje w sercu na całe życie i choć Zayn'a darzyłam jako jedynego tak silnym uczuciem, a poza tym była to moja pierwsza prawdziwa miłość.
Wysiadłam z samolotu i rozejrzałam się po tłumie . W końcu odnalazłam samochód mojego taty. Umówiliśmy się ze po mnie przyjedzie. Przywitałam się z nim i pojechaliśmy do domu. Kiedy zaniosłam swoje bagaże do pokoju wyciągnęłam z kieszeni dżinsów moją komórkę i zadzwoniłam do Maddie.
~ Hej złotko. Kiedy będziesz w domu - powiedziała. W tle słyszałam śmiech Cassie, więc prawdopodobnie u niej była.
~ Cześć . Niedawno wróciłam z lotniska.
~ Z lotniska w Bradtford ?
~ Tak .
~ To co robisz jeszcze w domu. Wbijaj do Maddie - krzyknęła Cassie
~ Ok . Zaraz będę .- rozłączyłam się i poszłam się odświeżyć po podróży . Ubrałam się dżinsy z dziurami, bluzkę z krótkim rękawkiem i converse. Oznajmiłam rodzicom że wychodzę i poszłam w kierunku domu Maddie. Zadzwoniłam i wpuściła mnie jej mama . Posłałam jej miły uśmiech i skierowałam się w stronę pokoju Cassie. Już na schodach było słychać ich śmiechy, Delikatnie zapukałam i weszłam do środka. Obie jak mnie zobaczyły podbiegły do mnie i zaczęły przytulać . Opowiedziały co się u nich działo. Nick zaczął ćpać i jest na odwyku. Kate zrobiła sobie operacje nosa aby mieć taki sam jak Aqua, a potem zeszliśmy na temat chłopaków. Maddie odkryła u Cassie nowy talent . Mianowicie Cassie bardzo lubi szyć ubrania i ma dobry gust, więc została stylistką chłopaków. Ich kariera się zaczyna, więc muszą mieć jakiegoś stylistę. A Liam podobno znalazł dziewczynę . Jest to niejaka Danielle Peazer, która jest modelką i tancerką . Tańczy dla sławnych gwiazd.Pogadaliśmy jeszcze o mało istotnych rzeczach i do pokoju Maddie wbił Niall. Kiedy mnie zobaczył wyściskał mnie za wszystkie czasy. Jak zaczął gadać to nie mógł skończyć .
- Już tu zostajesz ? - spytał po chwili
- Nie . Zostałam na kilka dni, bo pojutrze jadę z Maddie na sesję
-Jaką sesje ?
- Dostaliśmy razem z Jessica zaproszenie na sesję - wyprzedziła mnie Maddie.
- Widziałaś się z Zayn'em ? - spytał .po chwili. Moja mina od razu posmutniała.
- Nie- spuściłam głowę i wlepiałam oczy w czubki swoich butów.- Jest w Bradtford ?
- Tak. Koncert nam się przesunął .- odpowiedział Niall .Spojrzałam zdezorientowana na Maddie. Przecież dawała mi pewność, że w ogóle nie będzie go w mieście . I co ja mam zrobić jak go zobaczę? Podejść i się przywitać ? Bezsens. Westchnęłam, a Cassie posłała mi współczujące spojrzenie.
- Ja już będę szła . Trochę się zasiedziałam- zakomunikowałam, pożegnałam się i poszłam do domu. Idąc obok domu Zayn'a spojrzałam w okno jego pokoju. Stał przy nim i z kimś gadał przez telefon. Zatrzymałam się i na niego patrzyłam. Kiedy nasze spojrzenia się spotkały odsunął słuchawkę od ucha i stał w oknie wpatrując się we mnie. Czując się niezręcznie, spuściłam głowę i szybkim krokiem poszłam do domu. Przywitałam się z rodzicami, Faye i poszłam do pokoju. Ległam na łóżko i wszystkie wspomnienia wróciły. Znowu widziałam Zayn'a i Aque wtedy razem na imprezie. Serce każe mu wybaczyć, a rozum zapomnieć . Po jakimś czasie poczułam, że mam mokrą i brudną poduszkę od płaczu i tuszu. Wstałam i poszłam do łazienki się ogarnąć. Przemyłam twarz wodą i włączyłam swojego laptopa. Zayn dodał nowy tweet : '' Miło cię znowu widzieć '' . Nie byłam stuprocentowo pewna czy jest to kierowane do mnie ale mi się tak jakoś ciepło na sercu zrobiło. Dodałam kilka wpisów i zaczęło mi się nudzić więc włączyłam sobie jakiś film na laptopie. W ciągu połowy filmu zasnęłam.

Oczami Zayn'a ( nowość )

Gadałem przez telefon z Liam'em. Zwierzał mi się z tego jaka to Danielle jest niesamowita, piękna i w ogóle. Gdy mi tak opowiadał przypomniałem sobie wszystkie chwile spędzone z Jessicą. I przez jedną głupią imprezę, na której ochlałem się jak świnia straciłam swój najcenniejszy skarb. Tym moim skarbem była Jessica. Może to głupie i starsza osoba mogłaby pomyśleć, że to tylko szczenięca miłość ale dla mnie to jest coś wyjątkowego.
- Ej stary, żyjesz ?- spytał się Liam wybudzając mnie z transu
- Ee. tak, jasne
- Znowu myślałeś o Jessice ?- spytał .
- Nie . Po prostu się zamyśliłem
- Taa, jasne - nie miałem siły się z nim kłócić, wiedząc, że i tak ma racje - Wiesz, że przyjechała z NY na kilka dni ?
- Co ? - wydarłem się do słuchawki
- Ej, spokojnie - zaśmiał się. Pierwsza moja myśl to to, że sobie ze mnie jaja robi .Ale wtedy ją zobaczyłem . Stała na chodniku naprzeciwko mojego domu i patrzyła się na mnie. Odruchowo odsunąłem telefon od ucha i czami jak 5-cio złotówki wpatrywałem się w anioła. Ciekawe czy ją bolało jak spadała z nieba . Kurwa Zayn , zaczynasz gadać jak psychopata. Zamrugałem powiekami. Nie wiem ile tak się wpatrywaliśmy w siebie ale miałem ochotę zejść na dół do niej i przytulić do siebie . Ale nie miałem odwagi. Po kilku minutach spuściła głowę i straciłem ją z pola widzenia. Uśmiechnąłem się do siebie.
- Widziałem ją - powróciłem do rozmowy z Liam'em i powiedziałem rozmarzonym głosem
- Kogo ? - spytał
- Jessice - nadal byłem ''nieprzytomny''
- Oo stary. Widzę że Jess nieźle zawróciła ci w głowie- zaczął się śmiać .
- Dobra, nie chce mi się z tobą gadać . Nara- rozłączyłem się .

2 dni później
Oczami Jessici

Dzisiaj jedziemy na tą całą sesje z Maddie. O 10.00 jedziemy i na 12.00 powinniśmy być na miejscu. Liam zaoferował nam że nas podwiezie. Z tego co mi wiadomo jedzie tylko z nami aby się spotkać z Danielle. Pracuje ona w tamtej agencji modelek. Z Zaynem się widziałam tylko raz. W parku ale nie zamieniliśmy ze sobą słowa. Ja się śpieszyłam a on gadał z jakimś kolegą. Wreszcie po dwóch godzinach siedzenia w samochodzie mogłam wyjść i odpocząć mojej dupie, która swoją drogą zaczęła mnie boleć w połowie drogi. Spojrzałam na budynek. Niczym się nie wyróżniał pośród tłumu innych . Weszłam do środka razem z Liam'em oraz Maddie i poszliśmy do recepcji. Maddie zaczęła gadać z recepcjonistką i pokierowała nas do jednego z biur, a Liam od razu poszedł do swojej dziewczyny, a my z Maddie do jakiegoś faceta w garniturze . Podpisaliśmy jakąś zgodę czy coś i zaczęłyśmy sesje. Najpierw pozowaliśmy we dwie , a potem osobno . Nie powiem, bo zdjęcia wyszły nawet ładnie. Dostaliśmy propozycje aby nasze zdjęcia znalazły się w jakiejś gazecie. W sumie czemu nie, więc razem z Maddie się zgodziłyśmy. Później dostaliśmy telefon od Liam'a że czeka na nas z Danielle w pobliskiej kawiarni.
- Cześć . Jestem Jessica, dla znajomych Jess- podałam rękę Danielle.
- Hej. Danielle. Wiele o tobie słyszałam - uśmiechnęłam się . Danielle była nie wysoką dziewczyną o bujnych kręconych, brązowych włosach i czarnych oczach. Była naprawdę ładna. Poznałam się z nią bliżej i mogę powiedzieć że jest całkiem sympatyczną osobą. Godzinę później juz wracaliśmy do domu razem z Danielle. Kiedy wróciłam do domu była godzina 15.00 . Pomimo tak wczesnej pory byłam wykończona. Poza tym zgłodniałam więc poszłam do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia. Muszę stwierdzić, że przez ten miesiąc schudłam 5 kg. Nie to, że byłam chora. Po prostu nie miałam apetytu. Zrobiłam sobie naleśniki i poszłam do siebie na górę. Znalazłam jakąś pierwszą lepszą płytę i ją włączyłam. Pierwszym utworem jaki usłyszałam było Rihanna- We found love . Zaczęłam sprzątać i tak mi zleciała kolejna godzina. Nudziłam się strasznie, więc poszłam na spacer. Włożyłam słuchawki do uszu i szłam przed siebie uliczkami parku. Po chwili czułam jak upadam na ziemie.Wtedy poczułam intensywny zapach wanilii i dymu papierosowego. W duchu się modliłam aby to nie była ta osoba, o której myślę. Podniosłam głowę i złapałam za rękę wystawioną w moim kierunku w celu poniesienia się z ziemi.
- Przepraszam, zamyśliłam się - powiedziałam cicho spuszczając głowę w dół . Chciałam go wyminąć ale złapał mnie za rękę . Poczułam ten dotyk i dopiero teraz sobie uświadomiłam jak mi go brakowało.
- Pogadamy ? - spytał . Kiwnęłam twierdząco głową i usiadłam na pobliskiej ławce. Zaraz po mnie to samo uczynił Zayn .- Miło cię znów widzieć- zaczął rozmowę.
- Tak. Ciebie też - oznajmiłam
Westchnął
- Przepraszam Jess. Wiem, że źle postąpiłem, i że jest to tylko, i wyłącznie moja wina. Wiem, że mi tak szybko nie wybaczysz tego, więc jak :
-Przyjaciele ?- wyciągnął ku mnie rękę . Najgorsze to to że z miłości mojego życia mam przejść na przyjaźń ? Niedoczekanie.
-Przyjaciele - potwierdziłam i uścisnęłam jego dłoń. Uśmiechnął się . Chwile milczeliśmy .
- Przepraszam cię ale ja już będę szła - wstałam z ławki . Zaraz po mnie wstał Zayn
- Mogę cię chociaż przytulić - spytał - Tak po przyjacielsku - nadrobił
- Jasne . - rozłożył ręce a ja się w niego wtuliłam. O jejciuu. Tak mi tego brakowało. Czując, że jesteśmy zbyt długo blisko siebie odsunęłam się. Nie chce aby znów mnie skrzywdił. Oczywiście nadal go kocham i nic mi nie przeszło. Uśmiechnęłam się i odeszłam w stronę domu . Dobrze, że między nami jest już wszystko w porządku ale z drugiej strony trochę mi smutno . Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć . Położyłam się na łóżko i zasnęłam .

Rano wstałam ze świadomością, że to ostatni dzień który spędzę w Bradtford. Jutro już wylatuje do NY . Poszłam się doprowadzić do stanu użytkowego i poszłam zjeść śniadanie. Przywitałam się z siostrą i pożegnałam się z rodzicami wychodzącymi do pracy . Na śniadanie zjadłam płatki z mlekiem a potem zadzwoniła do mnie Cassie.
- No to jak ? Imprezka dzisiaj wieczorem ? - spytała zaraz po tym jak odebrałam
- Nie chce mi się - zaczęłam marudzić
- Oj tam, będzie fajnie
- Jasne- zironizowałam
- Słyszałam co się stało pomiędzy tobą a Zayn'em.
- Od kogo ? - spytałam z ciekawości
- Zayn powiedział Liam'owi, Liam powiedział Niallowi , Niall powiedział Louis'owi, Louis Harremu , a Harry mi - wyrecytowała
- Ah .. tak
- Jess , przecież ty nie dasz rady. Ty go nadal kochasz, a on ciebie . Oboje się ranicie
- To już postanowione. Zayn tak zdecydował a ja się do tego przystosowałam .
- Eh . Niech ci będzie . To wieczorem bądź u mnie - rozłączyła się nie dając mi innego wyjścia jak pojawić się wieczorem u niej na imprezie. Poszłam poszukać czegoś co by się nadawało . Wywróciłam całą szafę i wreszcie znalazłam coś sensownego. Była to ta czarna kiecka . Makijażem postanowiłam martwić się później. Wzięłam do ręki książkę i zaczęłam czytać . Tak mi minął czas do 15.00. Poszłam wziąć prysznic. Włosy wysuszyłam i wyprostowałam . Rzęsy wytuszowałam, na usta nałożyłam błyszczyk. Założyłam wcześniej wyszukaną sukienkę i byłam już gotowa. Do torebki wrzuciłam klucze, telefon, gumy i błyszczyk. Wyszłam z domu i poszłam w kierunku domu Cassie. Już na ulicy można było usłyszeć głośną muzykę dochodzące z jej domu. Zaczeli schodzić się imprezowicze. Przywitałam się z dziewczynami i chłopakami którzy już byli w środku. Kilka razy zatańczyłam z Niallem i Zaynem ale tylko na tym się skończyło. Siegnęłam po jedno piwo, a potem po drugie i trzecie. Po czwartym już nie kontaktowałam . Widziałam też jak Zayn ledwo stoi na własnych nogach, więc do niego podeszłam.

Obudziłam się z potwornym kacem . Rozejrzałam się wokół siebie i stwierdziłam, że znajduje się w pokoju gościnnym w domu Cassie. Odwróciłam głowę i zobaczyłam śpiącego Zayna obok siebie. Cicho pisnęłam i spojrzałam pod kołdrę. Miałam na sobie sukienkę, więc odetchnęłam z ulgą .Szybko poszłam do łazienki i zeszłam na dół. Pożegnałam się z dziewczynami, które siedziały w kuchni i chłopakami. Z Zaynem się nie pożegnałam, bo chyba nadal śpi. Najwyżej pójdę do jego domu się pożegnać. Pognałam do domu i się spakowałam. Za godzinę powinnam być na lotnisku, więc poszłam do domu Zayna. Minęła godzina od mojego wyjścia od Cassie, więc powinien już wrócić do domu.
- Cześć - przywitałam się z Zaynem, który otworzył mi drzwi.
- Hej - uśmiechnął się
- Przyszłam się pożegnać - albo mi się zdaje albo trochę posmutniał .
- Kiedy znowu przyjedziesz ? - spytał
- Nie wiem, ale na pewno niedługo - w jego oczach pojawiły się iskierki radości-. Będziesz z chłopakami jeździć na koncerty, więc na pewno szybko zleci ten czas. - stwierdziłam
- W takim razie do zobaczenia .
- Pa - przytuliłam się do niego, a Zayn pocałował mnie w kącik ust. Odwróciłam głowę i wyszłam z jego posesji . Przez całą drogę uśmiechałam się jak głupia do sera .

Hej . Tu @wspomnieniova . Wreszcie rozdział !! . Dawno nie pisałam ale mam nadzieje że jeszcze nikt nie zapomniał o tym opowiadaniu. Następny będzie pisany przez Karolinę . I teraz szantaż : jeśli nie będzie 1o komentarzy, to nie będzie rozdziału. W takim razie do następnego . !!..

CDN...

Danielle Peazer

15 komentarzy:

  1. super ;)
    czekam na dalsze rozdziały

    OdpowiedzUsuń
  2. fantastyczne ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. genialne.<3 ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne kochane moje ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. zajeb.istee to jest

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam < 3

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny rozdział
    Możesz mnie informować jak dodasz nowy??
    36878663-gg

    OdpowiedzUsuń
  8. aaaaa ! Świetny :D
    Mam nadzieje, że na przyjaźni to się nie skończy :D
    @AnneHaligh

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja już dodałam koma, ale dodam jeszcze jednego.
    Karo pośpiesz się!!!
    Wasza Mikusia:* ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie poganiaj mnie bo strace oddech:P ajjj

      Usuń
  10. Heh
    No pośpiesz się!!!!!
    ja czekam ;D
    Mikusia ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Martyna ci dała czas do dzisiaj !!
    Więc się pośpiesz
    Znowu wasza Mikusia ;* ♥

    OdpowiedzUsuń