niedziela, 1 stycznia 2012

rozdział 6

Przejrzałam wszystkie ciuchy które kupiłam . Byłam z tych zakupów naprawdę zadowolona. Założyłam najpierw TO ale zauważyłam czarną sukienkę  i bo prostu musiałam ją założyć i w końcu ubrałam się  w TO, umalowałam oczy jasnym kolorem , pomalowałam usta i już byłam gotowa . Z włosami zrobiłam coś takiego TAK. Czekałam teraz na znajomych bo mieli pzyjść do mnie. Gdy wchodziłam na Twittera ktoś zadzwonił do drzwi pobiegłam szybko otworzyć . Zobaczyłam,że to Zayn . Wszedł
- Hej, jest już ktoś??
- Nie. Jesteś pierwszy - Uśmiechnęłam się do niego (uśmiech numer 5- słodziak)
Przyjrzałam mu się bardzo fajnie wyglądał a dokładnie ubrał się TAK .
- Wejdź.Poczekamy na nich
- Okej
Czułam sie gdzieś nie zręcznie, nie wiem dlaczego
- Jess, Możemy porozmawiać ??
- Spoko- rozsiadłam się na moim ulubionym fotelu i na niego paczałam . On chodził nerwowo po całym pokoju
- Jess , masz chłopaka ??
- yyyy.... Zayn a dlaczego pytasz
- Jess nie rozumiesz????!! - przeczesał ręką włosy- ty mi się bardzo podobasz . Spodobałaś mi się od początku . Gdy cię pierwszy raz zobaczyłem na desce . Podoba mi się  w tobie wszystko : twoje włosy - podszedł do nie przykucnął złapał jedno pasemko w dwa palce i cały czas patrzył mi w oczy- Mógłbym cały czas patrzeć w twoje zielone oczy. Jesteś inna niż wszystkie dziewczyny , lubisz deske, niczego si.ę nie boisz, lubisz żartować a przy tym tak świetnie wyglądasz .To Jess masz chłopaka ??- przybliżył się jaszcze do mnie ale wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi . . Zayn zrezygnowany zaczął się ode mnie odsuwać i poszedł otworzyć .
Nie wierzyłam co się w ogóle tutaj dzieje czy on właśnie spytał nie czy chce z nim chodzić ???
Powiedział ze mu się bardzo podobam ?? Ale nie mogłam o tym myśleć dalej bo własne do pokoju wchodziła Maddi z Jakiem . Oni się naprawdę sobie podobają . Fajni jakby byli razem
- No to co na kogo jeszcze czkamy - Spytała  jak zwykle niecierpliwa Maddi
- Cassie i Nick zaraz powinni być.- muszę powiedzieć,że Maddi wyglądała świetnie a dokładnie ubrała się Tak  nie zdążyłam jej nawet o tym powiedzieć bo już ktoś zadzwonił do drzwii błi to Cassie z Nickiem . Cassie przywitała się z nami i wszyscy poszliśmy do samochodu Zayna . Po kilkunastu minutach dojechaliśmy  do jakiegoś klubu . Wyglądał naprawdę fajnie . Weszliśmy bez problemu , znaleźliśmy sobie jakieś wolne miejsca a Nick poszedł po jakieś drinki . Mi wypadło że siedziałam obok Zayna i Cassie którą naprawdę bardzo polubiłam .  Zaraz prawie Jake poprosił do tańca Maddi  która na tą propozycje uśmiechnęła się . Gdy tylko oni poszli dołączyło do na kilku znajomych za szkoły . Chwile gadaliśmy gdy
- Zatańczysz??? - zapytał mnie Nick . Zdziwiona popatrzyłam na Cassie która się uśmiechał i na Zayna którego spojrzenie mogło zabić ale odpowiedziałam że okej
Zaczęliśmy taniec to była pineska Rihany TA . Uwielbiałam ja !!! Kocham tańczyć wtedy mogę być sobą , ale czułam się trochę niezręcznie tańcząc z Nickiem to jakby tańczyć  z własnym bratem bardzo go lubiłam ale jako przyjaciela a on zaczął mnie teraz obojemować już miałam mu coś powiedzieć gdy podszedł do nas Zayn i powiedział ze on teraz ze mną tańczy. Nick spojrzał  wściekły na Zyna a ten nawet nie mrugnął okiem . Nicki wkurzony poszedł do baru a ja  zaczęłam  tańczyć  z Zynem . Uśmiechnęłam się do niego:) Ten mnie przytulił i tak tańczyliśmy tylko teraz mi to nie przeszkadzało że mnie ktoś obejmuje , czułam się w tej chwieli bardzo dobrze nawet lepiej niż mogłabym to sobie wcześniej wyobrazić . Położyłam głowę na jego ramieniu i tak tańczyliśmy . Spojrzałam w bok patrze a tam ta jak my tańczą Jake z Maddi . Moja przyjaciółka podniosła głowę is się pocałowali  Uśmiechnęłam się bo wiedziałam że  Maddi od dawna o tym marzyła .
Reszta wieczoru była podobna prawie cały czas tańczyłam z Zaynem tylko może 3 razy z kimś innym . Później zaprosiłam wszystkich do mnie do domu i okazało się że  znowu będą będą u mnie spali . Wszyscy oprócz Nicka który wcześniej wyszedł z jakąś dziewczyna . Chociaż nie będę czuła ię niezręcznie w jego obecności .Dobrze że u  mnie dzisiaj śpią  nie będę sama w domu ;P Ten dzień można zaliczyć do najbardziej udanych .Uświadomiłam sobie że znalazłam prawdziwych przyjaciół.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz